Nie, nie, nie zzieleniałam zupełnie ...
Oglądając filmy na yt znowu wpadł mi w oko sposób zdobienia paznokci zwany przeze mnie prywatnie "paplańcem". Miałam akurat pod ręką dwie zielenie: ciemną - China glaze 949 starboard oraz jasną lekko mieniącą się ale bez drobinek brokatu - Miyo 62 brilliant lime.
I cóż starczyło mi cierpliwości jedynie na cztery palce (po dwa na każdą rękę) i nie wiem czy to to wina lakieru Chg czy może czegoś powinnam była dodać do wody - ale ciemna zieleń robiła się bardzo rozmyta - lakier przy zetknięciu z wodą jakby tracił kolor.
Tak czy siak efekt fajny, obmywanie palców upaplanych lakierem po łokcie było mniej pasjonujące ale, ale może poprawię technikę i spróbuję jeszcze raz :)
M.
Chuda też lubi paprać się lakierami;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy zobaczysz tę fotkę bo jest w jej prywatnej galerii na FB:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2483224051946&set=a.1184908994881.74280.1592957150&type=3&theater
I druga:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2434145105003&set=a.1184908994881.74280.1592957150&type=3&theater
niestety nie widzę :(
UsuńMaila masz :-)
OdpowiedzUsuń