GR Charming nr 82 to mały, 7,5ml lakier w dość zgrabnej buteleczce. Bazą jest kolor różowy nude, można by powiedzieć pudrowy, rozświetlony złotymi drobnymi, nieregularnymi kawałeczkami. Jest to trudne do określenia, bo nie jest to brokat (glitter), nie jest to też flackies (poszarpane kawałki jakby folii duochromowej) ani shimmer (drobinkowy), bo drobinki są większe. To jakby lakier z drobnymi opiłkami złota :) na dłoniach nie rzuca sie jakoś mocno w oczy, raczej jest z tych neutralnych ze złotym akcentem. Jeśli by ktoś szukał tego lakieru, to identyczny kolor jest w buteleczce miss Selene nr 236, drugiej marki Golden Rose.
GR Jolly Jewels nr 103 nazwałam kiedyś ozłocono mi różę. Dodałabym bladą różę :) To kolor złota z bladym różem, złote drobinki wpadające lekko w żółto-zielonkawy odcień, z fiolotowo-różowymi iskierkami i bladoróżowo-miedzianymi płatkami.
Nie lubię złotego koloru, ale lakier Golden Rose wygląda niesamowicie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie. :*
Iza, co ciekawe, ja też nie lubię złotego, ale te lakiery coś w sobie mają :) Ten brokatowy ma chłodny odcień złota i muszę przyznać, że to jedyna wersja złotego wśród licznych lakierów, która mi się podoba :)
UsuńPiękne oba kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo efektownie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńSamodzielnie nałożony brokatowy daje dość mocny efekt, tak jest nieco łagodniej :)
Usuńpara idealna :)
OdpowiedzUsuńJolly Jewels 103❤ :))
OdpowiedzUsuńcudowny efekt :)
OdpowiedzUsuń