19 grudnia 2012

Goldenbox 2012

Goldenbox to specjalna, świąteczna wersja Glossybox, w którym miało być 5 pełnowymiarowych produktów do makijażu. Przyznaję, że koszt 99zł tego limitowanego pudełka nie jest niski, ale jako że dostałam zwyczajne pudełko Glossy za punkty, to pozwoliłam sobie samej sprawić taki mały prezent-niespodziankę... Jakkolwiek bym się nie tłumaczyła ;) pudełko kupiłam i właśnie dzisiaj dotarło do moich rąk.

Z opakowania wyjęłam całkowicie złote pudełko, zapinane z przodu na magnes. Po otwarciu pojawiła się karteczka i sztuczne rzęsy i zawartość, przewiązana czarną, brokatową wstążką - dla takiej sroki jak ja, akurat :) I dla mojego kota, który uwielbia ganiać za wstążkami z glossy... ;)


Zajrzałam do środka i nie wiedziałam za co na początku chwycić... Fioletowy lakier! ... coś do policzków .. coś do oczu "smokey look" .. coś Kryolanu i coś złotego pod tym wszystkim..

A po kolei mamy: ModelCo CHEEK & LIPS w różowym pudełku lustrzanego koloru tubka, a w niej czerwony żel, którego mała ilość nałożona na policzki będzie je różowić, a jak położymy na usta ma je podkreślić, yhymmm... seksownie.. no tak.. zobaczymy co i jak. U mnie chyba jednak będzie tylko na policzki, bo większych ust nie potrzebuję. Swatche i produkt poniżej. Musi to być dość trwały produkt, bo ledwo z ręki zmyłam..

Lakier do paznokci ma szarofioletowy kolor o nazwie "Lowndes Square". Uwielbiam lakiery, ten mi się bardzo podoba i już mam na niego pomysł: małe zdobienie z lawendowo-miętowym lakerem z Golden Rose, który pokazywałam w poprzednim wpisie. Lakier jest firmy nails inc. London.


Paletka NYX Cosmetics. Tak, tak paletka One Night in Morocco w małym, zgrabnym opakowaniu, dwupoziomowa. Na pierwszym poziomie mamy lusterko, bazę pod cienie i 8 cieni matowych, 4 z nich mają bardzo delikatne drobinki, ale naprawdę dyskretne. Na drugim poziomie są błyszczyki do ust. Paletką można wykonać makijaż smoky eyes lub też delikatny, co zależy w sumie od naszych umiejętności. Ciekawa jestem cieni NYX, bo dotąd nie miałam okazji poznać tej firmy.


Tusz to rzęs firmy BM Beauty Lash Thickening Mascara, czarny i wodoodporny. Ma podkreślać rzęsy poprzez ich wydłużenie. Nigdy nie kupowałam wodoodpornych, zawsze zwykłe, więc ten jest moim pierwszym. Kolejnym produktem jest błyszczyk Kryolan Professional Make-Up High Gloss. W sumie to wygląda trochę jak lakier do ust, ma pędzelek i jest żelkowy. Mocny, czerwony, krwisty kolor. Piękny!!! Na co dzień jednak będę bardzo delikatnie rozcierać na ustach pół kropki, wystarczy by nadać kolor, ale i nawilżyć. Widzę po pierwszych testach, że może być bardzo trwały, nadaje ustom piękny, ale jakby to ująć niestandardowy połysk. Podoba mi się.


Glossy dodatkowo zapakował w pudełko dwa prezenty: sztuczne rzęsy i skórzaną, złotą i bardzo miękką kosmetyczkę.


I na koniec wszystko w jednym. Muszę przyznać, że zawartość Goldenboxa bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że paletka cieni i błyszczyków się sprawdzi, byłaby świetnym pakietem w podróży. Lakier zawsze się przyda :)
Sztucznych rzęs nigdy nie składało się kupić, bo nie wiadomo jakie i nie wiadomo czy podpasują, teraz sobie potestuję.. Różu do policzków w żelu byłam ciekawa i nie miałam jeszcze tej formy do różowienia się.. krwisty błyszczyk jest niesamowity, więc nawet, no wiecie, ponarzekać nie można ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz